niedziela, 20 grudnia 2015

72. Pierniczkopodobne wytwory

Obiecałam moim dzieciom pieczenie pierniczków na choinkę, zakupiłam nawet odpowiednio wcześniej różne przydatne utensylia....... tylko że plany sobie, a rzeczywistość rozkaszlała się okropnie jakimś grypowym choróbskiem. Ale u mnie jak w reklamie - "mamy nie biorą zwolnienia".........
Jedynie zamiast klasycznych pierniczków są ciasteczka korzenno-pomarańczowe - dzieciom to nie zrobiło różnicy, a że ciastka od razu miękkie pochłonęły sporą cześć w czasie dekorowania......
Zostało tyle:



I przepis:
12 dag cukru pudru, 6 łyżek miodu, 4 dag margaryny rozpuszczonej z 1 łyżką wody, 60 dag mąki, 2 jajka, skórka otarta z połowy pomarańczy, bardzo duża szczypta zmielonych goździków, 1 dag sody rozpuszczonej w 2 łyżkach przegotowanej wody.
Z tych wszystkich składników zagnieść ciasto, w razie potrzeby podsypać więcej mąki. Ciasto oziębić w lodówce, rozwałkować, wycinać ciastka i piec w bardzo gorącym piekarniku.  Wystudzone można polukrować. Smacznego :)

Bardzo wam dziękuję za komentarze :)
bluebru nete - bawełna to Tahini YarnArt. 


5 komentarzy:

  1. U nas też przy pieczeniu ciastek do finałowego ozdobienia zostaje może 1/3.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne pierniczki wyszły. Wesołych świąt. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Smaczne i pachnące.
    Dziękuję za życzenia i Tobie życzę -
    Wesołych Świąt Bożego Narodzenia przepełnionych radością i miłością, niosących spokój i odpoczynek, a Nowy Rok blasku doda nadchodzącym dniom!

    OdpowiedzUsuń
  4. To też nie miało Cię kiedy wziąć choróbstwo tylko przed świętami ...

    Dzieci będą mieć super wspomnienia z dzieciństwa :).

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy