sobota, 31 marca 2018

172. Świątecznie


A tak w ogóle to trochę mnie te święta zaskoczyły, ze to już. W efekcie dziś w nocy kończyłam świąteczne ozdoby, ale dałam radę :)  Skusiłam się w tym roku po raz pierwszy na haftowana pisankę i nawet jedną udało się mi wykończyć. Taki hafcik do niej wykombinowałam


 a tak wygląda gotowe jajo


Poza tym udało się mi wydziergać trzy kurczaki na bazie styropianowych jajek.



środa, 28 marca 2018

171. Dookoła świata z krzyżykowym szaleństwem - USA

Tym razem przyszło nam się wybrać w dłuższą podróż, dla wielu niegdyś, a i obecnie - podróż marzeń do odległej, a takiej swojskiej Hameryki :) Chociaż z różnych przyczyn ten kraj nie budzi mojej sympatii, to pomimo tego bardzo szybko znalazłam odpowiedni wzorek na podróżniczą zakładkę.
Nieoficjalny symbol Ameryki - słynna Statua Wolności.


Pozdrawiam serdecznie:)

czwartek, 15 marca 2018

170. Bombki cały rok - marzec

Bombkowanie z Raeszką trwa nadal, pora na pokazanie kolejnych hafcików.




Zaczynam się zastanawiać nad zmianą przeznaczenia hafcików. Ta opalizująca kanwa plus metaliczne nici dają niesamowity efekt przy świetle lampki. Równie pięknie powinny się mienić na choince, może by jednak zrobić z nich zawieszki?  Muszę to przemyśleć.
Pozdrawiam serdecznie :)

niedziela, 11 marca 2018

169. Czapki

W ramach pozbywania się zapasów włoczek powstały 4 czapki.
Po pierwsze kobaltowa sówka dla córki


 Po drugie czapka dla mnie z resztki fabelka, który został mi z chusty Zosia. Wzór podpatrzony w Domu Klary


Z tego samego wzoru powstała czarna czapka dla mojej mamy


Była jeszcze czapka nr 4, według tego samego wzoru w kolorach rozbielonej tęczy z dodatkiem różu - dla mojej córy. Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia, czapka została natychmiast porwana do noszenia, a potem zostawiona na siedzeniu w macdonaldzie. Kiedy się zorientowałyśmy i wróciłam po czapkę, okazało się, że już jej nie ma. Komuś się widocznie bardzo, bardzo spodobała.

niedziela, 4 marca 2018

168. Imieniny miesiąca - marzec

Nie wiadomo kiedy minął kolejny miesiąc i pora na prezentację kartki w zabawie u Hanulka.


Tym razem miałam łatwiej, bo został mi z zeszłego roku niedokończony hafcik ze świąteczną babeczką.
Wystarczyło wyhaftować brakującą resztkę, przy okazji pozbywając się maleńkiego ufoczka :)
I proszę , oto gotowa kartka:


Może powinnam dołożyć kontury, ale tak bardzo ich nie lubię robić (: Wystarczająco się nazgrzytałam zębami przy tych pojedynczych krzyżykach kreinikiem :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Obserwatorzy