Długo się wahałam, czy pisać tego posta, ale .... chcę nadal brać udział w obu zabawach, no i prace na ten miesiąc wykonałam. Tylko zepsuł się mi aparat, zdjęcia w ostateczności zrobiłam komórką i są, delikatnie mówiąc, niezbyt dobrej jakości. Ula K. podsunęła mi dobre rozwiązanie tego problemu - przecież mogę zdjęcia później wymienić. Tak więc na ostatnią chwilę, ale są:
kartka z haftem na zabawę "Choinka 2016"
Musicie mi na razie uwierzyć na słowo, że te zielone linie - to wyhaftowana choinka:)
I druga kartka, na zabawę u Uli K.
Widziałam taką kartkę na Pintereście i po prostu zmałpowałam pomysł.
Wbrew pozorom, wcale nie była taka łatwa do zrobienia, bo moje śnieżynki są z jakiegoś tworzywa, które się elektryzuje i przylepia do wszystkiego, tylko nie tam gdzie powinno :)
No i dobrze, że się zdecydowałaś napisać posta... szkoda byłoby z takiego powodu rezygnować...
OdpowiedzUsuńPewnie, że możesz wymienić, a dowód, że zrobiłaś karteczki i to na czas - jest.:)Mimo że zamazane, widzę, że są super.:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny mają rację. Tyle o ile kartki widać, a raz kiedyś je wymienisz :)
OdpowiedzUsuńA tymczasem zabawa na czas zaliczona :)
Fajne karteczki :) Widać widać :)
OdpowiedzUsuńJa zadanie zaliczam. Jak ogarniasz sprzęt to zdjęcia podmienisz.
OdpowiedzUsuńSzkoda byłoby mieć nie zaliczone zadanie, gdy zostało wykonane ;-)
OdpowiedzUsuńOj, tak blogerkom bez aparatu jest ciężko ...
OdpowiedzUsuńElu widać, że jest choinka :).
:) Ta śnieżynkowa choinka jest genialna! Druga choinka zapewne też, :) tylko faktycznie nic nie widać :) czekam na lepsze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń