niedziela, 10 kwietnia 2016

88. Sweterek dla synka

Granatowy sweterek, tzw. "wyjściowy" dla synka. Bardzo go polubił i chętnie zakłada :)


Na drugim zdjęciu kolor najbardziej zbliżony do prawdziwego.
Zdjęcia zrobione pożyczonym aparatem, niestety wygląda na to, że będę musiała kupić nowy. A na teraz mój budżet nie przewiduje takiego wydatku...... no cóż, jakoś będę musiała sobie poradzić :)
Mam czasem wielką ochotę wyżalić się na tym blogu na rzeczywistość....... na niektórych ludzi.........
Ale ten dół kiedyś minie, a wpis zostanie i po co to.

10 komentarzy:

  1. Sweterek uroczy , sama bardzo lubię rozpinane sweterki :)
    A ja się żalę , dlaczego nie ?

    OdpowiedzUsuń
  2. super sweter, czasami trzeba się wyżalić, żeby było lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie, wyżal się! Przecież to Twój blog, Twoje miejsce.
    Bardzo ładny sweter.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały sweterek :-) Doskonale męski :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki boski!! Kocham takie ciuszki, a dzieci wyglądają w nich przepięknie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweterek super.Pożal się trochę ci ulży.Mnie od prawie roku wszystko idzie jak po grudzie,nawet dzierganie ciężko mi idzie,więc dobrze cię rozumiem.Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Doły mają to do siebie, że lubią wracać. Napisz. Wpis można usunąć.

    Monika
    http://by-monique.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Sweterek przesliczny. Świetnie, że synek zadowolony.
    Każdy ma jakieś kiepskie momenty, więc rozumiem Cię. Ale nie mam zdania na temat publicznego wyżalania się. Niekiedy też mam ochotę, ale coś mnie powstrzymuje.
    Jutro będzie lepiej.
    Pozdrawiam cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy