To jabłka - starte, posłodzone i pasteryzowane. Dodaję do nich łyżeczkę cynamonu, sok z pół cytryny i rodzynki, i już mam nadzienie do szarlotki :)
Teraz ciasto kruszonkowe - 3 szklanki mąki, niepełna szklanka cukru, kostka margaryny, 1 jajo, skórka otarta z pół cytryny i mały proszek do pieczenia(ok. 2 łyżeczki - 12 g). Wszystko pakujemy do jednego naczynia i mieszamy, rozcieramy łyżka lub mikserem do uzyskania konsystencji grubego piasku.
Na wysmarowaną i wyłożona papierem blaszkę wykładamy kruszonkę, trochę więcej niż połowę i przyklepujemy lekko. Na to jabłka, a na wierch reszta kruszonki.
I siup do dobrze nagrzanego piekarnika na minimum godzinkę.
A potem w domu pachnie szarlotką, dzieci dostają ślinotoku :) i najchętniej by jadły już gorące :)
Smacznego....
A mi jakoś łatwiej się uśmiechać ......
ale smakowicie wyglada odznaczam cie wyróznieniem Liebster Award szcególy u mnie
OdpowiedzUsuń