Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem. to takie wspaniałe uczucie, wiedzieć, że moja praca się komuś podoba :) Dziękuję, dziękuję......
Mam wprawdzie teraz mało czasu na krzyżyki, ale nie zostawiłam mojej "wiosny w Paryżu" - tyle przybyło do wczoraj
- czyli filiżanka i kawałek sukni.......
Udało się mi za to zrobić zdjęcia robótce skończonej jeszcze w kwietniu.
Wyrobiłam do ostatniego kawałeczka tęczową wełenkę, te samą co w berecie i baktusie. Przy gładkim ściegu wygląda jakby to była zupełnie inna włóczka.
Ciekawie wygląda takie połączenie a spódniczka może służyć jako tunika:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka :) ale zdolna z Ciebie kobitka :)
OdpowiedzUsuń