i jeszcze w innym oświetleniu
Oraz w wirtualnej ramce, bo po próbnym przymierzeniu zakupionej do obrazka ramki stwierdziłam, że to jednak nie to....
Wakacji jeszcze trochę, ale zaczynam już utęsknieniem wyglądać ich końca :) Udało się nam wyjechać na kilka dni, korzystając z poniedziałkowego święta. Dzieciaki zachwycone, a ja wykończona :)
Wleziemy gdzie się tylko da - czyli najlepsza zabawa :) Oczywiście nie licząc parku linowego i zoo.
Jedna z atrakcji - lekcja jazdy konnej.
A to moje marzenie - chętnie bym tu posiedziała w ciszy i spokoju :)
Cudny ten haft, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńoj znam to uczucie i na bezludną wyspę też czasem bym zawitała, nawet na 15 minut :)
Eluś... hafcik przepiękny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jejku piękny hafcik!
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik i super wycieczka:-)
OdpowiedzUsuńHaft cudny, a wypoczynek jak widać udany :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie umiem stwierdzić, czy haft przypomina Twoje dzieci, ale z całą pewnością jest piękny.
OdpowiedzUsuńHaft jest wspaniały i zgadzam się z Tobą musi mieć odpowiednią ramkę. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSubtelny wspaniały haft. Ramkę uda Ci się w końcu dobrać taka , jaką chcesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Piekny haft.
OdpowiedzUsuńPiekny haft.
OdpowiedzUsuńO wow, rewelacyjnie wyszło!! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuń