A już chodzenie po sklepach w celu zakupu ciuchów, czy nie daj losie nowych butów, jest ciężką karą.
Jedyny wyjątek od tej reguły stanowią zakupy hafciarskie i ostatnio właśnie oddałam się tej przyjemności. :)
W rezultacie z dobrze Wam znanej, jak przypuszczam pasmanterii Haftix dotarła do mnie taka przesyłka.
Nareszcie sprawiłam sobie nowy tamborek - drewniany o średnicy 22 cm, zamierzam przełożyć na niego z krosna moją Madonnę. Zobaczę jak się będzie sprawował, póki co wydaję się taki bardzo delikatny. :)
Zaopatrzyłam się też w trochę mulinek, zaczynam się pomału przygotowywać do nowego dużego projektu, z którym planuję ruszyć po wakacjach. Będę potrzebować około 100 kolorów.
I dostałam taki tajemniczy dodatek.
Przypuszczam, że to nici kreinik, ale pewności nie mam. Są cieniutkie i pięknie się mienią.
Pozdrawiam, życzę miłego weekendu :)
Tak, ten dodatek to nici Kreinik. Zależnie od pory dnia, tygodnia albo nastroju są różnych kolorów oraz typów.
OdpowiedzUsuńSuper zakupy. Ja też nie lubię kupować ubrań czy butów, ale zakupy w pasmanteriach czy sklepach z rękodziełem uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDo zakupów w pasmanterii jeszcze dodaję księgarnie... Uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Elu
Zakupy świetne :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo z chodzeniem po sklepach, mierzenie, szukanie - mnie to wykańcza. Unikam jak tylko się da!
wspaniałe i udane zakupy
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupy 😃 też nie lubię kupować butów i ubrań. Najbardziej lubię kupować książki i materiały do wyszywania.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)Czyżby po wakacjach na Twoim tamborku zagościł haed?:)
OdpowiedzUsuńKtóra z nas nie lubi zakupów? ;)
OdpowiedzUsuńZe swej strony...mogę tylko powiedzieć - bardzo zazdroszczę ! :)
Uściski
K.
Fajne zakupy zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńW ogóle zakupy to często miła sprawa.
Też się przymierzam, ale musze poczekac na dopływ gotówki...
Pozdrawiam ciepło :)
Fajny dodatek, szkoda że nie napisali co to jest, bo akurat szukam czegoś takiego na zimowe poduchy.
OdpowiedzUsuń