poniedziałek, 7 grudnia 2015

70.Zakupy

Jestem w bardzo szczęśliwym położeniu, lub nie....... zależy jak na to spojrzeć:)
Po prostu wszelkie prezenty - na urodziny, imieniny, mikołajki, itp.itd. kupuję sobie sama. Nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona, a wręcz przeciwnie. :)
W tym roku skumulowałam wszystkie te okazje i zaszalałam........
Po pierwsze nowa ramka do haftu, taka średnia
Pudełko do przechowywania muliny z bobinkami  i 27 ślicznych pasemek DMC.
Znalazła się nawet dobra dusza, która mi je od razu nawinęła na bobinki:) Zdaje się , że "zespół niespokojnych rąk" jest przypadłością dziedziczną. Po kimś to w końcu mam, że nie potrafię siedzieć bezczynnie.:):)
I jeszcze bardzo milutka bawełna na letnie bluzeczki, może jak zacznę w zimie, to do lata skończę.......
Teraz muszę jeszcze tylko znaleźć szalonego zegarmistrza, żeby mi odsprzedał kopę czasu.......


4 komentarze:

  1. Miłe to jest jak człowiek sprawia sobie trochę przyjemności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też sama sobie kupuję prezenty i też nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona:-)
    A na ulubione rzeczy czas się zawsze znajdzie, choć to prawda, że nigdy aż tak dużo, jakby się tego chciało...
    Miłego użytkowania tych wszystkich dobroci!

    OdpowiedzUsuń
  3. To tak jak ja - sama sobie kupuję to co mi pasuje:) I do tego cieszę się:)
    Zakupy zrobiłaś sobie fajne i praktyczne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak udane zakupy :) A jakiej firmy jest ta bawełna?

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy