Na prośbę mojej córki powstała truskawka gigant. Wydziergana szydełkiem z grubego puchatka, ma w obwodzie "głowy" całe 50 cm. Środek wypchany silikonem i gdyby nie oczy i nosek mogłaby służyć jako poduszka :)
Skoro już byłam w temacie truskawek udłubałam maleństwa na breloczki.
W efekcie mamy całą truskawkową rodzinkę.
Mało się nie zapomniałam pochwalić pięknym prezentem, jaki dostałam od Ewy
Bardzo ślicznie ci dziękuję za pamięć :)
Pozdrawiam serdecznie :) I truskawkowo :)
wow, przeuroczy !!!!! swietnie ci to wyszlo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Świetny Truskawek :)), maluszki też super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Rewelacja! Córka miała genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńChociaż jestem fanką borówki Basi, to Twoja truskawka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te mniejsze truskawki-breloczki :) Na pewno sprawdziłyby się jako oryginalny prezent.
OdpowiedzUsuńExtra brygada :)
OdpowiedzUsuńFajna maskotka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki, więc bardzo mi się podoba twoja gromadka.:) Gratuluję prezentu!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna truskawka:-)
OdpowiedzUsuńŚwieżaki w wersji handmade :) Rewelacja! Ależ bym zjadła truskawki :)
OdpowiedzUsuńłał,to ci dopiero truskawa!
OdpowiedzUsuńAle super truskawka :)
OdpowiedzUsuńLubię truskawki:)
OdpowiedzUsuńWspaniała truskawka! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńPan Truskawa mega piękny!
OdpowiedzUsuńJaka smaczna!!!!
OdpowiedzUsuńWow,ale truskawka gigant! Ja lubię truskawki, ale od dawna nie trafiłam na dobre truskawki ;/ mówią że to polska, ale tak niedobra T.T, tęsknie za polem truskawek od babci.
OdpowiedzUsuń