W tym miesiącu tematem wyzwania u Hanulka była "Wiosna w Paryżu".
W Paryżu nie byłam i nawet się tam nie wybieram - po prostu nie przepadam za dłuższymi podróżami, zwłaszcza do miejsc turystycznie modnych i zatłoczonych :)Takie wolę zwiedzać za pośrednictwem książek , telewizji, internetu. Takich literackich skojarzeń z Paryżem w tle mam mnóstwo.............
Ale jak je przełożyć na haft, oto jest pytanie ?
I to jeszcze na taki, który będzie się mi podobał............
Decyzja mogła być tylko jedna - zakładka "inspiracje do haftu" a w niej ten obrazek:
Potraktowałam go bez żadnego szacunku programem Haftix, zmieniając przy okazji całkowicie kolorystykę.
Przede wszystkim pozbyłam się tego różowego i dopasowałam kolory do posiadanych mulin. Oznaczało to w praktyce narysowanie wzoru krzyżyk po krzyżyku......... a jest ich dokładnie 6609 :):)
A oto efekt moich zabiegów:
Jak widać, haft nie jest skończony. Niestety zabrakło mi czasu..........
Miałam wprawdzie przez chwilę niecny plan, żeby pokazać tylko ten kawałek,
ale to nie było by uczciwe......
Z jednej strony trochę mi żal, że się rozstaje z wyzwaniem, a z drugiej poczułam ulgę i powrót pasji do haftowania. Ale będę Wam kibicować :)