czwartek, 23 maja 2019

214. ZMIANY

Nadchodzi nowe :)
Decyzja podjęta, formalności załatwione.
Niniejszym ogłaszam rozwód z bloggerem. :)

Każdego, kto chce dalej podglądać moje wytwory zapraszam tutaj
 www.elakochan.com

Albo na mój fanpage na FB  elakochan

Mam nieśmiałą nadzieję, że przynajmniej niektóre z Was  będą mnie nadal odwiedzać na nowej stronie :) Która oczywiście na razie jest w ciągłej budowie, ale udało sie przenieść na nią wszystkie dotychczasowe posty i komentarze z bloggera.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w nowe miejsce :)

poniedziałek, 20 maja 2019

213. Pudełeczko

Wielki Dzień już za nami, szczęsliwie wszystko się udało, nawet pogoda dopisała. :)
Pomijając popołudniowe gradobicie.
A mój udział w przygotowaniach, poza sprzątaniem kościoła, domu, pieczeniem i gotowaniem, polegał na przygotowaniu opakowania na podziekowania dla pani katechetki.
Wybrałam formę pudełka 16 x 16 cm.




Wewnątrz umieściłam spersonalizowane podziekowania oraz miejsce na bardziej materialny dowód wdzięczności. Z uwagi na RODO zdjęcia środka nie pokazuję :)
Pozdrawiam serdecznie :)

niedziela, 5 maja 2019

212. Pokrewne dusze - odsłona 5.

Już piata i dopiero piąta odsłona tego haftu.  Jeszcze dłuuugo będę Was nim zanudzać.:)


Wreszcie się pojawił jakiś konkret, czyli klamra od paska.
A na następnej stronie jest już ogon smoka :), czyli nuda mi nie grozi.
Jeśli chodzi o liczby - to mam trochę ponad 19 tysięcy krzyżyków, czyli 6,7 % z całości.


Pozdrawiam serdecznie :)

wtorek, 30 kwietnia 2019

211. Choinka 2019 - kwiecień

Dobrze jest mieć coś wyszyte w zapasie, jak się normalnie wyrobić nie można.
Dawno temu w ramach testowania pierwszego wzorka do salu w ciemno wyszyłam ten hafcik, ale go nie pokazywałam, żeby uczestniczki salu miały niespodziankę :)


Bardzo się mi teraz przydał i w końcu go zagospodarowałam, przy okazji wyszedł mały recycling starej kartki. :)


Pozdrawiam serdecznie :)

piątek, 12 kwietnia 2019

209. Kurczaki

Wiosna przyszła, a u mnie się takiego drobiazgu namnożyło:)


Bardzo psotne te kurczaki, chowają się to tu, to tam, a najchętniej gdzie coś zielonego :)



Na podwórko ich nie wypuściłam, bo od rana sypie u nas śniegiem. Ale za to powędrowały z dzieciakami do szkoły i tak się im tam spodobało, że już żaden do domu nie wrócił. :)

Pozdrawiam serdecznie :)

piątek, 5 kwietnia 2019

208. Pokrewne dusze - osłona 4.

Bardzo, ale to bardzo mizerne postępy w moim kolosie.


Trochę to wina tej wielkiej czarnej plamy, a trochę mojego niechciejstwa :)
Tak się mi nieciekawie porobiło, że nawet haft nie pomaga na nadmiar stresu.  Bo ja przecież tylko "w biurze siedzę, kawkę popijam i papierki przekładam", wwwrrr!
Dlatego teraz wieczorami nie wyszywam, tylko zakładam słuchawki, włączam ulubioną muzykę i odpływam w całkowicie niemożliwe fantazje.  Tak nierealne,że nawet nie zderzają się z tą paskudnie skrzeczącą rzeczywistością :)
Pozdrawiam serdecznie :)

niedziela, 31 marca 2019

207. Choinka 2019 - marzec

Blog mi pajeczyną zarósł, przydały by się na nim gruntowne wiosenne porządki.  Ale to poczeka, aż odzyskam trochę weny, póki co to nawet igły w ręce przez 2 tygodnie nie miałam.
Zmobilizowałam się w ostatniej chwili, żeby pokazać zawieszki na zabawę u Kasi.





Pozdrawiam serdecznie :)

wtorek, 5 marca 2019

206. Pokrewne dusze - odsłona 3.

Może mi ktoś wytłumaczyć dokąd ten czas tak zasuwa, że nadążyć za nim nie można?
Miesiąc minął, czas na pokazanie postępów w kolosie, a prawie  przegapiłam termin, do północy już tylko parę minut :)
Nie przybyło za wiele, dalej dłubię suknię elfa.


Zdjęcia oczywiście wieczorną porą, ostatnio to u mnie norma, że z niczym się na czas wyrobić nie mogę :)


Krzyżyki podliczę jak skończę kolejną stronę, chociaż bardzo mnie kusi polecieć dalej po szerokości do końca.  Jakoś sobie nadal nie mogę uzmysłowić jaki duży będzie ten haft :)
A tu wiosna już idzie....... więc pozdrawiam serdecznie i bardzo wiosennie :)

poniedziałek, 25 lutego 2019

205. Choinka 2019 - luty

Zagospodarowałam wreszcie 4 z bombkowych hafcików z ubiegłego roku. Po prostu zeszyłam je ze sobą i wypchałam ile się dało silikonem. Plus wieszadełko i gotowe :), takie sobie małe pastylki wyszły :)


 I jeszcze z drugiej strony


I jeszcze na wisząco




Będą jeszcze kolejne, ale to w przyszłości, jak mnie znowu wena weźmie na zszywanie :)
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie :)

Obserwatorzy