niedziela, 24 stycznia 2016

78. Choinka 2016 - odsłona 1

Jedną z blogowych zabaw, do których się zapisałam w tym roku ogłosiła Kasia z bloga "Życie nitką malowane"  tutaj.  W skrócie chodzi o wykonywanie przez cały rok haftem krzyżykowym rzeczy związanych ze Świętami Bożego Narodzenia.
W tym miesiącu na moją odsłonę powstał taki hafcik
 Materiał to jak zwykle kanwa 20 ct i tym razem mulina Ariadna, zużyłam pojedynczą nitkę z całej długości pasma.  Starałam się tak wyszywać, żeby uniknąć cieniowania w formie pasków.  Jakoś pasiasta choinka niezbyt się mi podobała :). Z hafciku powstała taka kartka
Całość jest ciemniejsza, bardziej wyrazista, ale u nas dziś od rana sypie śnieg i ze wszystkich zdjęć jakie zrobiłam, to było najprzyzwoitsze. Chyba się muszę zaprzyjaźnić z jakimś foto-szopem:):)

Zrobiłam też kartkę na drugą zabawę
Miało być "coś czerwonego" - jest tło :) Reszta to papier, wstążka, cekinki - prosto i bez przesady:)


niedziela, 17 stycznia 2016

77. 16 wyzwań dziewiarskich w 2016 roku.

Długo się zastanawiałam, czy przystąpić do wyzwania ogłoszonego przez Yadis tutaj. Niby 16 dzianin przez rok to nie jest tak dużo, ale cześć z nich to rzeczy, których jeszcze nie robiłam. I to jest właśnie prawdziwe wyzwanie - zrobić coś zupełnie nowego, czegoś się nauczyć :)
Yadis zaproponowała takie tematy, z możliwością drobnej modyfikacji:
Moje zmiany dotyczą punktu 3 - nie robię własnej włoczki oraz punktu 12 - bo nie mam laptopa:)
Dodatkowo mitenki zastąpiłam czapką lub beretem - bo jest to coś czego nie bardzo lubię dziergać, ale przynajmniej się mi przyda, w przeciwieństwie do mitenek:)
Ostatecznie moja wersja wyzwania przybrała taka postać:
 Mam już mniej więcej rozplanowane i przemyślane, co chcę zrobić i nawet zaczęłam pierwszy projekt.
Dziś rano miałam już tyle

 Fajnie się robi, milutka wełenka i grube druty 5,5 mm, więc szybko przybywa. Myślę, że niedługo pochwalę się skończonym pierwszym projektem :)

Pozdrawiam cieplutko, na przekór tej mroźnej pogodzie i dziękuję serdecznie za wszystkie Wasze odwiedziny i miłe słowa.

niedziela, 10 stycznia 2016

76. Breloczek

Maleństwo zrobione na prezent dla pewnej dziewczynki. Ciężko się robi prezent komuś, o kim się wie niewiele. To prawdziwa zagwozdka, co można podarować takiej prawie nastolatce. Na szczęście przypomniałam sobie, że mam gdzieś schowaną bazę do breloczka. Oraz że moja "ofiara" ma w domu kota, więc chyba lubi te stworzenia:)
Na jedna stronę breloczka wyszyłam srebrną nitką "H" - pierwszą literę imienia.

 Materiał to oczywiście Aida 20 ct, a nitki załapały się na zdjęcie:)
Na drugą stronę wyszyłam kota
Wzorowałam się na tych kotkach
Mogę tylko niestety wstawić link, nie można obrazu.
Gotowy breloczek prezentuje się tak - ostrzegam, że zdjęcia są bardzo kiepskie.

Wiem już, że kot się bardzo spodobał:) I nie będę ukrywać, że odczułam z tego powodu ulgę.

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, pozdrawiam serdecznie :)



poniedziałek, 4 stycznia 2016

75. Brzoskwinka

Postanowiłam sobie na ten rok powykańczać wszelkie zaległości i na pierwszy ogień poszła brzoskwiniowa sukienka na szydełku. Zaczęłam ją jeszcze w wakacje, ale tak mi strasznie opornie szło to dzierganie......
Robiłam i robiłam, a z każdym okrążeniem coraz mniej się mi podobała.  Poza tym trochę przesadziłam z szerokością spódnicy i z rozmiarem całości - miała być na mniejszą dziewczynkę, ale przecież dzieci tak szybko rosną:) Tak się prezentuje "bez niczego", niestety zdjęcia wyłącznie na wieszaku - modelki brak.

Teraz na bogato - podpięłam szpilkami półhalki od krakowskiego stroju córki

I jeszcze w innej aranżacji
I zbliżenie na wzór - powszechnie znane "ananaski"
Sukienka ma około 40 cm długości, materiał to mieszanka akrylu z bawełną, a kolor zmienia odcień w zależności od oświetlenia i tła - jak prawdziwa brzoskwinia z zależności od stopnia dojrzałości. To właśnie  kolor zachwycił mnie  w tej włóczce:)

Bardzo Wam ślicznie dziękuję za komentarze pod poprzednim postem:)

wtorek, 29 grudnia 2015

74. Robótkowe podsumowanie 2015

Kiedy się zaczynał 2015 rok miałam bardzo ambitne plany robótkowe - czas na podliczenie co z nich udało się zakończyć :) Obawiam się, ze nie ma tego za wiele......
Zacznę od dziergadełek - na drutach lub szydełku zakończyłam całkowicie 8 projektów.







Jeśli chodzi o projekty haftowane to duże hafty: "Wiosna w Paryżu" i  "Srebrna Madonna" zostały niestety ufokami): Ale 8 małych haftów powędrowało na różne kartki, a 1 w ramki.





 Trochę też innych karteczek powstało w różnych technikach

















Nie jest to zbyt imponująca liczba prac, ale cieszę się, ze przynajmniej tyle jest:)
Może w 2016 będzie lepiej, mam kilka robótek czekających jedynie na ostatni szlif :)Jeśli zdrowie i obowiązki zawodowe i rodzicielskie pozwolą ........... czego sobie i Wam też życzę:)

środa, 23 grudnia 2015

Swiątecznie



Białe wąsy, biała broda
Tylko śniegu nie ma - szkoda
Iskry sypią się z pod sań
Po asfalcie pędzi drań
Spieszył się bo pusto w worku,
Ale teraz stoi w korku
By kapusta i groch poszła w całości,
Byś z karpia nie połknął ani jednej ości,
Byś kota przytulił o północnej porze,
Byś następne wakacje spędził nad morzem.
Wiem, że to mało na jedne życzenia,
Więc życzę Wam marzeń wartych spełnienia!

niedziela, 20 grudnia 2015

72. Pierniczkopodobne wytwory

Obiecałam moim dzieciom pieczenie pierniczków na choinkę, zakupiłam nawet odpowiednio wcześniej różne przydatne utensylia....... tylko że plany sobie, a rzeczywistość rozkaszlała się okropnie jakimś grypowym choróbskiem. Ale u mnie jak w reklamie - "mamy nie biorą zwolnienia".........
Jedynie zamiast klasycznych pierniczków są ciasteczka korzenno-pomarańczowe - dzieciom to nie zrobiło różnicy, a że ciastka od razu miękkie pochłonęły sporą cześć w czasie dekorowania......
Zostało tyle:



I przepis:
12 dag cukru pudru, 6 łyżek miodu, 4 dag margaryny rozpuszczonej z 1 łyżką wody, 60 dag mąki, 2 jajka, skórka otarta z połowy pomarańczy, bardzo duża szczypta zmielonych goździków, 1 dag sody rozpuszczonej w 2 łyżkach przegotowanej wody.
Z tych wszystkich składników zagnieść ciasto, w razie potrzeby podsypać więcej mąki. Ciasto oziębić w lodówce, rozwałkować, wycinać ciastka i piec w bardzo gorącym piekarniku.  Wystudzone można polukrować. Smacznego :)

Bardzo wam dziękuję za komentarze :)
bluebru nete - bawełna to Tahini YarnArt. 


wtorek, 15 grudnia 2015

71. Candy u Chagi.

Takie cuda są do wygrania
Mam nadzieję, że się w ogóle kwalifikuję, no i na łut szczęścia :)

poniedziałek, 7 grudnia 2015

70.Zakupy

Jestem w bardzo szczęśliwym położeniu, lub nie....... zależy jak na to spojrzeć:)
Po prostu wszelkie prezenty - na urodziny, imieniny, mikołajki, itp.itd. kupuję sobie sama. Nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona, a wręcz przeciwnie. :)
W tym roku skumulowałam wszystkie te okazje i zaszalałam........
Po pierwsze nowa ramka do haftu, taka średnia
Pudełko do przechowywania muliny z bobinkami  i 27 ślicznych pasemek DMC.
Znalazła się nawet dobra dusza, która mi je od razu nawinęła na bobinki:) Zdaje się , że "zespół niespokojnych rąk" jest przypadłością dziedziczną. Po kimś to w końcu mam, że nie potrafię siedzieć bezczynnie.:):)
I jeszcze bardzo milutka bawełna na letnie bluzeczki, może jak zacznę w zimie, to do lata skończę.......
Teraz muszę jeszcze tylko znaleźć szalonego zegarmistrza, żeby mi odsprzedał kopę czasu.......


wtorek, 1 grudnia 2015

69. Kartki na kiermasz

Zostałam poproszona o zrobienie trzech kartek na kiermasz - a  że prośba była z gatunku tych, którym się nie odmawia - postarałam się stanąć na wysokości zadania. Wykorzystałam wolną niedzielę i co tam miałam w domu - czerwony i złoty papier z opakowania urodzinowego bukietu, przylepne gwiazdki i koraliki, hafciki i co tam mi jeszcze wpadło w ręce i pasowało do tematu :)
Wyszły takie "cosie"


Mam nadzieję, że znajdą nabywców i choć trochę zasilą fundusz dzieciaków.

Dziękuje za komplementy dla poprzednich hafcików, na razie tylko czerwony został wykorzystany, reszta leży i czeka na przypływ weny ....... i większej ilości wolnego czasu:)

Obserwatorzy