Na prośbę mojej córki powstała truskawka gigant. Wydziergana szydełkiem z grubego puchatka, ma w obwodzie "głowy" całe 50 cm. Środek wypchany silikonem i gdyby nie oczy i nosek mogłaby służyć jako poduszka :)
Skoro już byłam w temacie truskawek udłubałam maleństwa na breloczki.
W efekcie mamy całą truskawkową rodzinkę.
Mało się nie zapomniałam pochwalić pięknym prezentem, jaki dostałam od Ewy
Bardzo ślicznie ci dziękuję za pamięć :)
Pozdrawiam serdecznie :) I truskawkowo :)