niedziela, 27 stycznia 2019

203. Choinka 2019 - styczeń

To już moja trzecia edycja tej zabawy i tym razem przyrzekłam sobie solennie wytrwać całe 12 miesięcy.  Dodatkową motywacją są zachwyty nad moją choinką, a że w tym roku marzy mi się większe drzeko, to same rozumiecie .........
Na pierwszy ogień poszły takie hafciki w ilości 2 sztuki :


Dobrze że wybrałam takie maleństwa, bo dopadł mnie wyjatkowo zjadliwy wirus kataru, a jak z oczu kapie a z nosa leci - to nici nie tylko z wyszywania, ale z wszelkiej aktywności :)
Z wielkim trudem skleciłam dwa takie cukieraski.


Choinka już rozebrana więc próbę "wiszenia" zrobiłam za pomocą szpilek na zasłonie. :)
W środku mają tylko zwiniętą tekturkę i sa naprawdę leciutkie. To się dopiero nazywa "dietetyczne słodycze" :) ale i tak znalazł sie amator na zjedzenie i musiałam je ratować przed próbą rozpakowania.:)


 Pozdrawiam serdecznie i bardzo zimowo :)

sobota, 5 stycznia 2019

202. Pokrewne dusze - odsłona 1.

Nie wytrzymałam i chociaż miałam zacząć dopiero w nowym roku, to jeszcze przed Świętami postawiłam pierwsze krzyżyki. :)
Tytuł oryginału "The kindred spirits" autorka Anne Stokes.



 Wzór dostępny na stronie HAED nie do końca przypadł mi do gustu - zbyt za zielony, jak mawia moje dziecię :) Ale od czego są koleżanki Rosjanki, pomocna dłoń podesłała mi ciemniejszą wersję tego wzoru,  wielkie dzięki :) Nie byłabym sobą, gdybym czegoś tam przy nim nie pomodziła po swojemu :)
Mój schemat ma 450 x 628 krzyżyków oraz 86 kolorów muliny DMC, a zmieścił się na "skromniutkich" 36 stronach formatu A-3. Wyszywam na aidzie Zwiegart 20 ct easy count i w wersji super hurra optymistycznej, to chciałabym go zawiesić na ścianie na swoje 50 urodziny.


Całość mojego ustrojstwa do haftowania nie zmieściła się w kadrze, bo zamiast normalnych drążków od krosna użyłam kijów do szczotki. :)


Na dzisiaj mam taki fragment, czyli rozciecie na sukni elfa i wbrew pozorom, a raczej wbrew kiepskiej jakości zdjęcia, nie składa się on głównie z czarnego koloru:) Na żywo widać wszystkie brązowe i ciemnozielone załamania materiału.
Pozdrawiam serdecznie :)

wtorek, 1 stycznia 2019

201. Plany i podsumowania.

Witajcie w Nowym Roku :)
Sylwester już odespany, święta się skończyły, pora wracać do codzienności.........
U mnie się codzienność zaczęła od potyczek z nowym urządzeniem, niestety mój stary komputer po 15 latach odmówił współpracy.  Szczęśliwie wszystkie dane są do odzyskania, ku mojej wielkiej uldze :)
I nawet udało się mi zrobić małe podsumowanie ubiegłego roku, nie było tego zbyt wiele, chociaż na blogu pojawiła się rekordowa ilość 49 postów. Przede wszystkim skończyłam Pokutnicę 



Obraz jest już nawet oprawiony i tylko czeka na prawdziwą sesję zdjęciową. :)
W blogowych zabawach za to poległam w połowie roku i tak
- w podróży dookoła świata powstało 7 zakładek


 - a w imieninach miesiąca 6 kartek

- wyszywałam jeszcze bombki przez cały rok, skończyło się na części niewykorzystanych hafcików,
- w zabawie Choinka 2018 wprawszie powstały zawieszki, ale zabrakło zdjęć i postów, trudno :)
Było jeszcze trochę innych robotek i drutowych, i haftowanych, nie wszystkie doczekały pokazu na blogu, będę to nadrabiać w nowym roku.
I tym sposobem przechodzę do planów na 2019 rok.
Nie są zbyt imponujące :) zapisałam sie tylko na 2 zabawy blogowe - nadal będę robić haftowane drobiazgi na święta Bożegi Narodzenia i kartki imieninowe :)



A poza tym zaczęłam kolejnego z moich wymarzonych kolosów

Ale o tym to będzie wkrótce osobny wpis :)
Dodatkowo to mam w tym roku na głowie I Komunię córki i pewną duuuużą sprawę, która zmieni bardzo nasze życie, na razie walczę z biurokracją i mam nadzieję, że wkrótce będę sie mogła pochwalić, że się mi udało :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Obserwatorzy