Kółeczka z bardzo ostatnio modnego zpagetti - czyli rękodzielniczy wyrób ekologiczny.
Największe mają w rzeczywistości kolor grafitowy i średnicę 30 cm, drugie jasnoszare 23 cm i ciemnozielone o średnicy 16 cm. Do tego szydełko 12 mm - strasznie grubaśne :)
Trochę sobie podłubałam, kółek jest w sumie 28 szt., dodatkowo to całe zpagetti jest raczej niewdzięcznym materiałem do szydełkowania - zmienna grubość i baaardzo rozciągliwe.I jeszcze niespodzianki typu: supły, dziury i zszycia czerwona nitką. Całe szczęście, że moja praca skończyła się na wydzierganiu kółek - przyszła właścicielka sama zeszyje sobie z nich dywanik według własnego gustu, pomysłu i potrzeby.
Ale pewnie będzie to coś w tym stylu:
Śmieszy mnie trochę ta moda - w nie tak dawnych kryzysowych czasach robiło się takie recyklingowe dywaniki ze starych rajstop, tylko wtedy była to raczej konieczność, nie moda.
Witam serdecznie nowe obserwatorki, zapraszam do rozgoszczenia się.
Dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa pod adresem nowego haftu - niestety na razie postępy są niewielkie, ale staram się codziennie postawić chociaż parę krzyżyków.