Już piata i dopiero piąta odsłona tego haftu. Jeszcze dłuuugo będę Was nim zanudzać.:)
Wreszcie się pojawił jakiś konkret, czyli klamra od paska.
A na następnej stronie jest już ogon smoka :), czyli nuda mi nie grozi.
Jeśli chodzi o liczby - to mam trochę ponad 19 tysięcy krzyżyków, czyli 6,7 % z całości.
Pozdrawiam serdecznie :)
Będzie cudo:) Cierpliwości i wytrwałości życzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wspaniale to wygląda:)
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi, jest co podziwiać! Zastanawiam się jak haftujesz, od prawej do lewej? Pytam, bo widzę, że najpierw pojawia się obraz po prawej stronie, u mnie jest zawsze odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńZaczynam od prawego dolnego rogu i ciągnę w lewo i do góry.
UsuńBędzie piękny obraz
OdpowiedzUsuńwielkie wyzwanie,kibicuję ci bardzo !
OdpowiedzUsuńOgrom pracy już za tobą. Życzę wytrwałości.
OdpowiedzUsuńNiezmiennie jestem pod wrażeniem tej pracy i będę kibicować:-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Będzie piękny obraz. Ale jak to brzmi: 19 tysięcy krzyżyków, i tylko 6,7 % z całości. Można się zniechęcić, lecz my nie z takich!:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki niezmiennie :)
OdpowiedzUsuńTo jest nie lada przedsięwzięcie! Podziwiam ten Twój kolos hafciarski, choć go dopiero niecałe 7%. Ale już mi imponuje. Pozdrawiam i kibicuję Ci Elu w tej trudnej pracy:))
OdpowiedzUsuńWyzwanie dla prawdziwej Twardzielki ;) Walcz, walcz, będzie pięknie! :)
OdpowiedzUsuńWow, będzie cudo :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo będzie obraz! jestem go bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńtheprimitivemoon.blogspot.com